Belgia: gruszki rozdane jako forma protestu

Źródło: hln.be, agf


Karel Paesmans uprawia owoce w belgijskim Limburgu. W zeszłą niedzielę oddał 50 ton gruszek, aby pokazać, że w aktualnych warunkach belgijski sektor gruszek nie ma przyszłości.

Embargo i europejskie fundusze wypłacane producentom w Europie Wschodniej spowodowały zalewanie Belgiii Europy Zachodniej tamtejszymi owocami. Belgijski sektor owocowy ma kłopoty – mówi Paesmans – i jeśli nie zostaną podjęte żadne działania, nie przetrwa.Darmowe owoce zostały bardzo dobrze przyjęte, jednak ludzie mówili, że bardzo im szkoda rolników.

„Z powodu pewnych decyzji politycznych producenci znajdują się teraz w wielkim kłopocie”, mówią goście, którzy wyrazili radość, widząc, że owoców nie należy wyrzucać.Owoce rozdawane za darmo stanowiły około połowy całkowitej objętości; reszta zostanie oddana jako pasza dla gospodarstw hodowlanych.

Producent nie jest pewien, jak postępować. „Jeśli nic się nie zmieni, to wkrótce europejski sektor owoców i warzyw szybko zacznie się poważnie kurczyć. Czy tego chce Bruksela? Daje pieniądze na produkcję, ale jednocześnie zachęca do wycofywania ich z rynku?” To bez sensu – komentuje gospodarz.

„Oprócz uprawy, dostarczamy również owoce firmom. Drukujemy również logo na owocach. Jesteśmy nowoczesną firmą, która inwestuje w przyszłość – konkluduje Karel – niestety nie mamy wpływu na aktualną sytuację handlową”.

 

Źródło: hln.be, agf

Komentarze  

0 #2 AB 2019-06-17 08:38
w temacie gruszki to Holandia i Belgia zalewa Europę tanim towarem.
Cytować
+4 #1 jh 2019-06-07 14:28
pytanie kogo ma na mysli?na polskim rynku wiecej jest gruszki belgihskiej niz polskisj? co my mamy powiedziec? ukraina nie kest w ue a zalewa nas ich towar
Cytować

Powiązane artykuły

X