Grzyby to nie tylko choroby roślin! Jak wykorzystać ich potencjał w uprawach owoców?

 

Choć w praktyce sadowniczej zwykliśmy kojarzyć grzyby negatywnie – z całym szeregiem wywoływanych przez nie chorób, ich rola nie zawsze jest dla upraw szkodliwa. Mało tego – bez specyficznych gatunków grzybów funkcjonowanie roślin byłoby praktycznie niemożliwe.

W przyrodzie wykształciła się interesująca zależność między roślinami (prawie wszystkimi ich gatunkami) a grzybami zwana mikoryzą. Występuje także u krzewów i drzew owocowych. Jakie ma znaczenie dla ich wzrostu, rozwoju oraz plonowania? Jak wykorzystać jej potencjał w praktyce?

Mikoryza polega na współpracy określonych gatunków grzybów z systemami korzeniowymi roślin. Relacja o charakterze symbiozy przynosi obopólną korzyść – grzyb, rozrastając się pod ziemią, znacznie zwiększa powierzchnię wchłaniania wody i składników mineralnych, które przekazuje roślinie. Z kolei roślina zaopatruje grzyb w substancje odżywcze wytwarzane w procesie fotosyntezy.

Wyróżnia się egzomikoryzę, polegającą na tym, że grzyb obrasta korzenie roślin, tworząc wokół nich otoczkę. Przejmuje funkcję włośników, które najczęściej po prostu zanikają. Nie wnika jednak swoimi strzępkami do wnętrza komórek korzeni, lecz zapełnia przestrzenie międzykomórkowe. Spotyka się ją m. in. u wielu gatunków roślin leśnych (sosny, jodły, świerku, dębu, buku). Wśród roślin owocowych (jabłoni, wiśni, czereśni oraz innych pestkowych, truskawek, porzeczek) powszechniejsza jest endomikoryza, w której strzępki grzyba wrastają w komórki korzenia i kontaktują się bezpośrednio z ich błonami plazmatycznymi. Mówi się jeszcze o mikoryzie erikoidalnej charakterystycznej dla roślin wrzosowatych, np. borówki amerykańskiej. To właśnie grzybom zawdzięczają one zdolność do wzrostu na podłożach zakwaszonych, w których dostępność składników mineralnych jest silnie ograniczona.

 

Jakie korzyści czerpie roślina uprawna z mikoryzy?

- Lepsze zaopatrzenie w wodę i składniki mineralne – grzyb mikoryzowy rozrasta się w glebie i zwiększa powierzchnię pobierania wody.

- Większa tolerancja na suszę.

- Lepsza dostępność fosforu – pierwiastek ten wykazuje tendencję do szybkiego przechodzenia w formy niedostępne dla roślin w nie uregulowanym odczynie gleby. Grzyby mikoryzowe wydzielają enzymy, dzięki którym pobranie fosforu przez roślinę jest możliwe.

- Zwiększenie wytrzymałości na toksyczne działanie metali ciężkich w glebie.

- Zwiększenie wytrzymałości na obecność szkodliwych nicieni glebowych.

- Wzrost plonu owoców i poprawa ich jakości w porównaniu z roślinami, u których mikoryza nie występowała (doświadczenia IO w Skierniewicach na truskawce).

- Większa przeżywalność nasadzeń – rośliny, które weszły w relację symbiotyczną z grzybami są bardziej konkurencyjne.

- Stymulacja rozwoju systemu korzeniowego – zwiększenie liczby korzeni bocznych.

- Lepsza przyswajalność składników odżywczych pochodzących z mineralizacji nawozów organicznych.

- Ograniczenie negatywnego wpływu zmęczenia gleby w przypadku replantacji (czytaj więcej: https://www.e-sadownictwo.pl/artykuly/porady/8112-zmeczenie-gleby-powszechnym-problemem-w-polskich-sadach).

- Zwiększenie powierzchni liści, podniesienie wydajności fotosyntezy.

- Zwiększenie różnorodności i stabilności populacji mikroorganizmów glebowych.

- Poprawa struktury gleby, możliwa dzięki substancjom wydzielanym przez grzyby.

 

Jak widać, znaczenie mikoryzy dla roślin jest ogromne. O ile jednak w warunkach naturalnych jest ona zjawiskiem powszechnym i nie trzeba jej w żaden sposób wspomagać, to w uprawach występują czynniki przyczyniające się do osłabienia współpracy między grzybami mikoryzowymi a roślinami. Należy do nich intensywne nawożenie mineralne NPK przy jednoczesnym zaniedbaniu nawożenia organicznego, jak również chemiczna ochrona roślin. Tak więc sztuczne, stworzone przez człowieka warunki uprawy roślin nie sprzyjają mikoryzie.

Aby w pełni wykorzystać potencjał symbiozy roślin sadowniczych z grzybami, można zastosować szczepionki mikoryzowe. Najlepsze efekty odnotowuje się przy mikoryzowaniu sadzonek, których korzenie zanurza się w zawiesinie szczepionki, po czym niezwłocznie umieszcza w glebie. Można również opryskać glebę wokół roślin roztworem szczepionki lub wprowadzić ją doglebowo, w pobliże strefy korzeniowej przy pomocy aplikatora.

Warto zaznaczyć, że odnotowano wyraźną poprawę kondycji i wzrost plonowania upraw owocowych po zastosowaniu szczepionek mikoryzowych, jednak znacznie lepsze rezultaty dało połączenie mikoryzowania ze stosowaniem nawozów naturalnych bądź ściółek (trociny, słoma, torf, obornik, kora itd.). Rozwojowi mikoryzy sprzyja również występowanie okrywy roślinnej oraz racjonalne, zbilansowane nawożenie mineralne.

Powiązane artykuły

Czego możemy nauczyć się od włoskich sadowników?

Polskie jabłka są skazane na najtańsze rynki?

X