Zabiegi pozbiorcze w sadach jabłoniowych
Wraz ze zbiorem ostatnich odmian jabłek wielu sadowników odstawia swoje opryskiwacze na zimę i zapomina, że w okresie po zbiorczym należy jeszcze wykonać kilka bardzo istotnych zabiegów agrotechnicznych. Takie podejście jest poważnym błędem w prowadzeniu sadu jabłoniowego, ponieważ właśnie te ostatnie zabiegi będą wpływać na kondycję drzew w przyszłym sezonie wegetacyjnym. Poniżej przedstawię najistotniejsze rzeczy, na które warto zwrócić uwagę po zbiorach.

Wszelkie patogeny, sprawcy chorób kory i drewna należy zwalczać właśnie w okresie po zbiorach owoców
Choroby kory i drewna
Przeciw parogenom sprawcom chorób kory i drewna takim jak: rak drzew owocowych (Neonectria spp.) i zgorzel kory jabłoni (Neofabraea spp.) konieczna jest odpowiednia ochrona drzew właśnie w tym okresie. Profilaktyka jest bardzo istotna przede wszystkim dla odmian bardzo podatnych na porażenie przez w/w patogeny występuje dość powszechnie, a więc: ‘GALA’ i sporty, ‘SAMPION’ i sporty, ‘RED DELIOUS’ i sporty czy ‘PIROS’ a także innych wrażliwych jak: ‘GOLDEN DELICIOUS’ i sporty, ‘PINOVA’ i sporty, ‘GLOSTER’, ‘IDARED’ i sporty. Na pierwszą grupę odmian (bardzo podatnych) należy wykonać koniecznie dwa zabiegi – po zbiorach owoców i po opadnięciu 80-90% liści, a na drugą grupę jeden zabieg w czasie, gdy na drzewach pozostanie tylko 10-20% liści. Do ograniczania wszelkich zgorzeli kory i drewna należy użyć produktów miedziowych (np.: pobieralna przez rośliny miedź bioaktywna – Cobre w dawce 1,5-2,0 l/ha). Zabieg ten najlepiej wykonać na suche drzewa w ciepły słoneczny dzień. Zaznaczę, że przy okazji pierwszego zabiegu „miedziowego”, na jeszcze „aktywne” liście, można dodatkowo dodać dolistny nawóz zawierający cynk (Zn) np. TriaCynk w dawce 0,5 l/ha + dolistny nawóz zawierający bor (B) np. TradeBor / Boramina w dawce 1,5 l/ha + mocznik w dawce 4,0-6,0 kg/ha. Przy ciepłej i suchej pogodzie (szybsze wysychanie) w starszych kwaterach usuwamy porażone gałęzie, a w młodszych czyścimy także miejsca występowania ran. W obydwu przypadkach, powstałe rany po obcięciu grubych gałęzi / konarów lub po świeżym czyszczeniu zrakowaceń / zgorzeli, należy zabezpieczyć je farbą emulsyjną lub specjalistyczną pastą ogrodniczą z dodatkiem 2% produktu miedziowego. Zaznaczę, że warto jest to wykonać właśnie jesienią (liczne infekcje) a nie wiosną. Jeżeli chodzi o drugi zabieg „miedziowy” w fazie 80-90% opadniętych liści, to sugeruję użycie produktów miedziowych na bazie brochantytu czy tlenochlorku miedzi w dawce 4,0-5,0 kg/ha. Przy profilaktyce chorób kory i drewna ważne jest również zwalczanie szkodników (bawełnica korówka, zwójka koróweczka, przeziernik jabłoniowy), które uszkadzają korę i drewno. W późniejszym czasie, zwłaszcza podczas ciepłej zimy warto wykonać zabieg tzw. mlekiem wapiennym. Roztwór wodorotlenku wapnia można przygotować we własnym zakresie.

Porażone pędy zgorzelami kory i drewna należy jesienią usuwać podczas cieplej i słonecznej pogody a miejsca zabezpieczać farbą emulsyjną z dodatkiem 2% produktu miedziowego
W przypadku odmian podatnych na mróz trzeba ograniczać powstawanie uszkodzeń pomrozowych (wszelkie spękania kory) poprzez odpowiednie 2-krotne nawożenie (Zn, B i N) utrzymujące drzewa w dobrej kondycji przed zimą. Dodatkowo, jak tylko pozwolą warunki pogodowe (słonecznie i ciepło), można również użyć na drzewa, szczególnie młode nasadzenia / odmiany wrażliwe na przemarzanie) glinka kaolinowa lub wapno hydratyzowane w dawce 40-50 kg/ha z dodatkiem produktu silikonowego (np. Siltac w stężeniu 0,05-0,1%), z dużą ilością wody 1000-1200 l/ha.

Zabielenie drzew glinką kaolinową zabezpiecza przed powstawaniem uszkodzeń pomrozowych, głównie pęknięć kory
Nawożenie dolistne
W celu poprawy ogólnej kondycji drzew, ich lepszego przezimowania a także lepszego startu na wiosnę, należy po zbiorczo wykonać odpowiedni program nawożenia dolistnego kwater jabłoni. Maksymalnie do 2,5 tygodni od zbioru owoców warto 2-krotnie zasilić drzewa poza korzeniowo w takie mikroskładniki jak: bor (B) i cynk (Zn). Pierwiastki te ogólnie przygotowują drzewa do zimy, podnoszą mrozoodporność (cynk), wzmacniają i prowadzą do prawidłowego rozwoju pąków kwiatowych i liściowych oraz uzupełniają ich niedobory niezbędne zwłaszcza na wiosnę. Na początku wegetacji zazwyczaj występują niesprzyjające warunki (chłody, duża wilgotność, mniejsza powierzchnia liści) do pobierania tych składników pokarmowych. Zaznaczę, że cynk może być zastosowany nawet po całkowitym opadzie liści, gdyż jest pobierany także przez pędy. Nie zapominamy również o podaniu po zbiorach kolejnej dawki azotu (N) najlepiej w postaci mocznika aplikowanego dolistnie najlepiej 2-krotnie w dawce 4,0-6,0 kg/ha. Nie zaleca się stosować na odmianie ‘GALA’ i jej mutantach ze względu na ryzyko nasilenia porażeniem rakiem drzew owocowych (Neonectria spp.). Nawożenie azotem zasili dodatkowo rezerwuar składnika gromadzonego w pąkach, drewnie czy korzeniach, który zostanie wykorzystany wiosną przed i w trakcie kwitnienia. Oznacza to, że właśnie w tym okresie potrzebny będzie duży zasób energii potrzebnej do rozpoczęcia wzrostu różnych organów roślinnych (liści, kwiatów). Pamiętamy, że normalnie wiosną drzewa pobierają azot z gleby krótko przed okresem około kwitnieniowym. Jeśli kwitnienie drzew jest tak energochłonne, a źródłem potrzebnej energii jest głównie azot, to trzeba go dostarczyć go możliwie szybko, żeby nie było niedoborów energii w kluczowych fazach rozwojowych. Sugeruję wymienione powyżej rozwiązanie: TradeBor / Boramina w dawce 1,5 l/ha + TriaCynk w dawce 0,5 l/ha + mocznik w dawce 4,0-6,0 kg/ha. Wspomniałem już wcześniej, że można zrobić dodatkowy tank-mix z miedzią bioaktywną (np. Cobre), produktem miedziowym na bazie brochantytu czy tlenochlorku miedzi.

Szkodniki – bawełnica korówka i in.
W starszych kwaterach takich odmian jak: ‘JONAGOLD’ i sporty, ‘IDARED’ i sporty czy ‘LIGOL, w których zaobserwowano w trakcie zbiorów liczne kolonie bawełnicy korówki w dolnych częściach korony, należy koniecznie zrobić zabiec zwalczający tego szkodnika. Zalecam użycie metody fizycznej (np. Siltac w stężeniu 0,12-0,15%). Co raz popularniejsze stają się zabiegi prewencyjne poprzez stosowanie biopreparatów z kompleksem bakteryjno-grzybowym (np. Metacide). Takie zabiegi poprawiają właściwości gleby, ale również odbudowują równowagę mikrobiologiczną. Użycie niektórych grzybów stwarza niekorzystne środowisko do bytowania szkodników. Przy pierwszym rozwiązaniu zaleca się przeprowadzić aplikację w dzień, na rosnącą temperaturę (do 25°C), na suche liście (po opadnięciu rosy) oraz zastosować dużą ilość cieczy roboczej - 1000-1200 l/ha (dokładne i równomierne pokrycie). Te rozwiązania ograniczą również populację mszycy jabłoniowej, która licznie pojawiła się podczas zbiorów na przerośniętych „wilkach” a także co raz częściej występującego w całej Polsce (nie tylko Lubelszczyzny) tarcznika niszczyciela zasiedlającego korę na pędach i na starszych gałęziach.

W wielu starszych kwaterach (odm. ‚JONAGOLD' i pochodne) bardzo dużym problemem jest bawełnica korówka
Parch jabłoni – ograniczenie infekcji i stymulacja życia mikrobiologicznego
Źródłem (inokulum) pierwotnych infekcji parcha jabłoni są zarodniki workowe (askospory) powstające w owocnikach tworzących się na liściach. Jednym z czynników decydujących o nasileniu tej choroby jest poziom źródła infekcji na początku kolejnego okresu wegetacyjnego a zredukowanie jego potencjału w znaczący sposób decyduje o efektach ochrony. Wysoki poziom źródła infekcji powoduje, że skutki wszelkich niedociągnięć ochrony środkami chemicznymi w trakcie wegetacji mogą prowadzić do znacznych strat ekonomicznych dla sadownika. I dlatego wszystkie działania prowadzące do obniżenia populacji tego patogenu lub jego eliminacji, wpływają na osiągnięcie sukcesu w ochronie. Jednocześnie prowadzą również do znacznego ograniczenia ilości stosowanych preparatów. Wiadomo, że przy mniejszym zagrożeniu aplikujemy ich mniejszą ilość. Wszelkie metody niechemiczne prowadzące do zmniejszenia potencjału infekcyjnego, powinny być standardem w zwalczaniu tej najważniejszej choroby jabłoni. Biorąc powyższe pod uwagę, bardzo dobrą metodą ograniczającą inokulum (źródło) choroby jest opryskiwanie belką herbicydową opadniętych liści (pas herbicydowy i murawa): kompleksem bakteryjno-grzybowym np. Humizator w dawce 1,0-1,5 kg/ha, mocznikiem w stężeniu 5,0% albo kwasami humusowymi np. Humistar w dawce 15-20 l/ha. Użyte bakterie przyspieszają rozkład opadłych liści a grzyby wykazują antagonizm do chorobotwórczych grzybów Venturia inaequalis - sprawcy parcha jabłoni. Przy okazji tego zabiegu następuje potęgowanie procesu częściowej mineralizacji, ale przede wszystkim humifikacji materii organicznej, czyli wzrost zawartości próchnicy w glebie.
Sadownicy polują
-
Uszkodził kilkanaście ambon myśliwskich. Usłyszał zarzuty
Siedem zarzutów dotyczących uszkodzenia mienia i narażenia osoby na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty...
-
Sadownicy polują: Polscy myśliwi padają ofiarą agresji?
Taka teza pojawia się w artykule pt. „O agresji wobec myśliwych” autorstwa prof. dr hab. Dariusza...
-
Sadownicy polują: Czy godzi się zabijać zwierzęta dla trofeów?
Stosunek większości Polaków do zabijania dzikich zwierząt przez myśliwych jest taki, że działanie to...
Najnowsze artykuły
- Zbiory jabłek przekroczyły 3,8 mln ton
- Mniej jabłek, więcej niepewności
- Inwestycje zwiększające konkurencyjność gospodarstw - ostatni dzwonek na złożenie wniosków
- Surowsze kary za wypalanie traw
- Ataki na KRUS to zagrożenie dla polskiego rolnictwa – Maliszewski odpowiada Zandbergowi
- "Celowo oszukujecie rolników” – Bryłka o sukcesie PSL w Parlamencie Europejskim
- 10 tys. rolników protestuje w Brukseli przeciw polityce UE

