By utrzymać plantację borówki trzeba ją zabezpieczyć przed szkodnikami

borowka zbiorBorówkowe żniwa w tym sezonie zaczną się w Polsce Centralnej już w drugiej połowie lipca. Plantatorzy z regionu Brzezin i Tomaszowa Mazowieckiego codziennie będą dowozić na rynek warzyw i owoców na Zjazdowej w Łodzi świeże partie borówek, które trafią następnie na rynki i do sklepów spożywczych.

Jednym z większych dostawców borówki wysokiej w woj. Łódzkim jest Tadeusz Trzeciak gospodarujący we wsi Józefów, położonej w pobliżu znanych elewatorów zbożowych w Rogowie.
Na powierzchni 3 ha Trzeciak uprawia kilka odmian borówki: Earliblue, Bluecrop, Darrow, Jersey, Spartan i Patriot.
- Gospodarstwo przejąłem po teściach w roku 1972 – mówi T. Trzeciak. Przez długie lata na terenie, gdzie obecnie uprawiam borówkę, były sady w których miałem jabłka, śliwki, gruszki i czereśnie. Jednak wraz z upływem czasu produkcja owoców stawała się coraz mniej opłacalna. Zastanawiałem się czym można by zastąpić nierentowne sady. Pomysł podsunął mi mój brat, który sporo podróżował po Stanach Zjednoczonych. Podczas podróży zauważył wielkie obszary w kilku stanach porośnięte krzewami borówek. Po rozmowie z nim postanowiłem rozpocząć uprawę tych jagód w Józefowie.

Trudne początki uprawy

W 1998, Trzeciak był pierwszym w tym regionie województwa, który odważył się zająć uprawą nieznanej wówczas jagody.
- Zaczynałem od 600 sztuk sadzonek odmiany Rubel. W roku 2000 jedna sadzonka kosztowała od 3 do 3,5 zł, a na rynku za 1 kg owoców plantator mógł otrzymać nawet 30 zł.
Wówczas miałem sporą pomoc ze strony Instytutu Sadownictwa i Kwiaciarstwa ze Skierniewic, który nie tylko uczył plantatorów jak pielęgnować sadzonki, ale także udostępniał sadzonki różnych odmian z których rozmnożyłem w latach 1999 – 2003 ponad 1200 sztuk szczepów borówki wysokiej.
Przez następnych dwanaście lat, Trzeciak dosadzał następne rzędy krzewów i rozwijał sprzedaż na rynkach hurtowych zarówno w Łodzi jak i we Wrocławiu.
- Przez parę lat sprzedawałem borówkę na rynku hurtowym we Wrocławiu – mówi plantator. Jednak konkurencja i coraz niższe ceny jagód zmusiły mnie do zrezygnowania z wypraw na Górny Śląsk. Pozostał rynek w Łodzi, na którym ilość dowożących borówkę też się znacznie zwiększyła, co oznacza niższe ceny. Mam tylko jednego stałego odbiorcę – firma z Czech odbiera 2 razy w tygodniu po 500 – 600 kg odmian Darrow i Earliblue. Obecnie, za 1 kg borówki odmiany Bluecrop mogę otrzymać co najwyżej 10-12 zł a rynienka plastikowa o pojemności 300 gr kosztuje 3 zł.

plantator borowkiSzkodniki mocno atakują krzewy

W tym sezonie Trzeciak mocno walczy ze szkodnikami.
- Pędy, młode liście i kwiaty na plantacji atakował pryszczarek oraz przeziernik, którego larwy żerują wewnątrz pędów, zarówno borówki jak i porzeczki czarnej. Opanowane pędy słabiej rosną, gorzej owocują i są wyłamywane przez silne wiatry – oto kilka krzaków, na zewnątrz bardzo ładne i mające dorodne owoce ale pod naciskiem dłoni krzaki wyłamują się z ziemi – mówi plantator.
- Na pryszczarka stosowałem przed kwitnieniem środek owadobójczy z zawartości 10% diazynonu w dawce 6 dag na 10 m2. Innym problemem są mszyce, które wysysają soki z liści i młodych zielonych pędów, co powoduje ich skręcanie i zahamowanie wzrostu krzewu. W tym przypadku starałem się już na wiosnę niszczyć zauważone kolonie na liściach i pędach.

Chrabąszcze podgryzają korzenie

Mocno we znaki dają się także T. Trzeciakowi chrabąszcze.
- W tym roku mam również chrabąszcze, które atakują młode krzewy posadzone wiosną. Skutek to krzewy, które są całkowicie pożółkłe. Przyczyną jest uszkodzona przez pędraki chrabąszcza majowego szyjka korzeniowa krzewu.
W tym wypadku, trzeba obserwować już w maju glebę i rośliny i natychmiast po zauważeniu chrabąszczy opryskać je preparatem kontaktowym.

Plantacja potrzebuje trocin

- By utrzymać właściwą kwasowość i pH gleby pod uprawę borówki bardzo ważne jest nawożenie dużą ilością trocin – mówi Trzeciak. Na mojej plantacji w tym sezonie zużyłem ponad 200 ton trocin, które pozwalają utrzymać wokół krzewów odpowiedni poziom wilgotności.
Najstarsze odmiana borówki posadzone przez Trzeciaka – Rubel, ma już bardzo małe owoce.
- Te krzewy znajdują się na samym końcu plantacji w miejscu, gdzie zaczynałem – mówi plantator. Owoce są wielkości czarnej porzeczki. Największe – Earliblue i Bluecrop w środku i w pierwszych trzech rzędach plantacji. Mają ładne i duże owoce – z tych krzaków powinienem zebrać od 1 do 2 kg jagód. Byle sprzedaż szła dobrze.

Powiązane artykuły

X