Powrót dożynek do Spały. Rolnicy dziękowali i... protestowali
Polecane

Powrót dożynek do Spały. Rolnicy dziękowali i... protestowali

Wczoraj w Spale odbyły się tradycyjne Dożynki Polskie - święto plonów, które wróciło do kalendarza po długiej przerwie. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą, w której dziękowano Panu Bogu za zbiory i błogosławieństwo nad polską ziemią.

Dożynki Polskie w Spale – święto głęboko zakorzenione w polskiej tradycji – rozpoczęły się uroczystą mszą świętą, w której uczestniczyli rolnicy z całej Polski, przedstawiciele władz oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy. Był to czas dziękczynienia za plony, modlitwy o dalsze błogosławieństwo dla polskiej wsi i hołdu złożonego trudowi pracy na roli.

Po zakończeniu mszy, ulicami Spały przeszedł uroczysty korowód 16 wieńców dożynkowych, wykonanych ze zbóż charakterystycznych dla regionów, z których przybyły delegacje. Każdy wieniec był dziełem wielu rąk i serc – miał formę nie tylko tradycyjnej korony, ale także symbolicznych kształtów ula czy dłoni, oddających sens wspólnoty, pracy i natury. Symbolicznym sygnałem na ligawce zainaugurowano cały ceremoniał dożynkowy – ten moment podkreślił uroczysty i jednocześnie ludowy charakter wydarzenia.

Wszystkie delegacje rolników prezentujące swoje wieńce otrzymały z rąk ministra rolnictwa i rozwoju wsi Stefana Krajewskiego pamiątkowe statuetki, jako wyraz szacunku i uznania za ich wysiłek.

– Dziś w Spale rzecz najważniejsza – spotykają się ci, którzy pracują na roli – mówili prowadzący uroczystość ubrani w piękne ludowe stroje, oddając atmosferę wspólnoty i dumy z bycia częścią tej ziemi.

Ważnym momentem było odegranie hymnu państwowego przez Orkiestrę Reprezentacyjną Wojsk Obrony Terytorialnej. To właśnie podczas dożynek w sposób szczególny brzmi „Jeszcze Polska nie zginęła” – wśród tych, którzy każdego dnia swoją pracą zapewniają bezpieczeństwo żywnościowe kraju.

Zgodnie z tradycją, starostowie dożynek: Anna Jaszczoł i Szymon Kluka, przekazali chleb z tegorocznych zbiorów na ręce wiceministrów Jacka Czerniaka i Adama Nowaka. Ten gest, będący wyrazem wdzięczności i wspólnoty, symbolizował dzielenie się owocem pracy z całą wspólnotą narodową:

– Żeby nikt w Polsce nie zaznał głodu, żebyśmy mieli pełne spichlerze i pełne beczki kapusty, jak się śpiewa w naszych ludowych pieśniach – powiedział starosta dożynek.

Minister Nowak przyjął chleb z rąk starostów i dodał: –  To owoc ciężkiej pracy polskich rolników. Przyrzekamy, że będziemy dzielić go sprawiedliwie, tak, aby na żadnym polskim stole nie zabrakło polskiego chleba. Bóg zapłać polskim rolnikom!

W swoim wystąpieniu minister Stefan Krajewski podkreślił historyczną rangę dożynek w Spale, które po raz pierwszy zorganizowano w 1927 roku z inicjatywy prezydenta Ignacego Mościckiego.

– To miejsce, by podziękować Panu Bogu za plony, a rolnikom za ich trud. Ale to też czas rozmowy – o wyzwaniach, celach, przyszłości. O tym, co się udało i co jeszcze przed nami.

Minister zwrócił uwagę, że nawet w trudnych warunkach pogodowych, przy rosnącej niepewności rynkowej, rolnicy potrafią zapewnić Polsce bezpieczeństwo żywnościowe, a nawet eksportować nadwyżki. Przypomniał, że wartość eksportu polskiej żywności w 2024 roku wyniosła aż 231,5 miliarda złotych – co stanowi 15% całego krajowego eksportu.

Mówił również o wysiłkach rządu w poszukiwaniu nowych rynków zbytu:

– Minister Jacek Czerniak był niedawno w Arabii Saudyjskiej, minister Adam Nowak w Korei Południowej. Udało się też odblokować eksport do Chin i Filipin. To konkretne działania, by zapewnić sprzedaż polskiej żywności i godne wynagrodzenie dla producentów.

Nie zabrakło także odniesień do bieżących problemów polskiej wsi: trudności dzierżawców, potrzeby wsparcia dla aktywnych rolników, konieczności obrony wsi jako miejsca pracy i życia. Minister Krajewski wspomniał też o doświadczonym przez trudności staroście dożynek, Szymonie Kluka:

– Wieś musi pozostać wsią, a rolnik – rolnikiem. Musimy to wspólnie obronić.

Atmosferę dzisiejszego święta plonów najlepiej oddają przytoczone przez ministra Krajewskiego słowa św. Jana Pawła II:

– Oddaję dziś hołd spracowanym rękom polskiego rolnika. Tym rękom, które z trudnej ziemi wydobywały chleb dla kraju, a w chwilach zagrożenia były gotowe jej strzec i bronić.

W trakcie dożynkowego korowodu pojawili się protestujący rolnicy, członkowie Solidarności RI, którzy wyrazili swoje niezadowolenie z powodu niskich cen skupu warzyw i zbóż. Demonstranci rzucili w ministra Stefana Krajewskiego wieniec z ususzonych chwastów, co miało być symbolicznym gestem protestu przeciwko trudnej sytuacji finansowej rolników. Protestujący domagali się również pilnych rozmów i uwzględnienia ich postulatów.

Minister Stefan Krajewski, wysłuchał protestujących. Podczas rozmowy rolnicy przekazali ministrowi skrzynkę z warzywami, worki ziemniaków oraz wieniec pogrzebowy, jako symbol trudnej sytuacji w rolnictwie. Gest ten miał na celu zwrócenie uwagi na problemy, z jakimi borykają się rolnicy w związku z nieopłacalnością produkcji i niskimi cenami płodów rolnych.

Komentarze  

+1 #2 Artur 2025-09-30 05:50
https://youtu.be/KviNYxlpO3Y?si=XWxJb8L8--3MqDX0
Cytować
+1 #1 Guest 2025-09-29 08:16
Piękne te słowa, piękne, ale one nie karmią.Byli już tacy, co aby zapewnić rolnikom zbyt jabłek w Chinach, zwiedzili za nasze pół ich prowincji. I ? Oczywiście rolnicy zrobili certyfikaty eksportowe, wydali kasę na nie, i ? I ,,stoimy eksportem jabłek do Chin".Sarkazm . W wyborach podziękowaliśmy już za to. Teraz Mercosul. Dziękować się nauczyliśmy już. A te kilaka lat do kolejnych, szybko zleci.
Cytować

Powiązane artykuły