Komentarz sadowniczy: Handel jabłkami za wagę w skrzyni

 

Dziś krótki komentarz sadowniczy o cenach jabłek i handlu za wagę w skrzyni. Dlaczego sadownikom powinno zależeć na takim sposobie transakcji? Zachęcamy do obejrzenia:

Komentarze  

-2 #5 Chochlik 2019-12-27 08:29
Cytuję Marcin:
Cytuję Chochlik:
1. autor filmiku pomija fakt że tzw. zachód to głównie Włochy, Francja i Niemcy i tam jest bardzo duże (dochodzące do 90%) uGrupowienie (takie nowe słowo) sadownictwa tzn. że sadownik jest pod kontrolą agrotechnika z grupy, a towar dostarcza w 100% do Grupy.
2. Kontrola jakości odbywa się na każdym etapie produkcji w sadzie, przechowalnictwie łącznie z przesortowaniem i spakowaniem.
3. Nie płacą przy kole, czy przedpłacają jak to autor sugeruje a płacą średnią cenę z sezonu.
4. Kupowanie na sortownię nie jest dużym ryzykiem dla dobrego sadownika który ma dobry towar. Jak sam autor powiedział miał partię 5% ilością odsortu a to dałoby ponad 1,90 zł/kg towaru w skrzyni (biorąc założenia z filmiku) czyli ponad 10 gr lepiej niż za 1kg z wagi skrzyni.
5. spokojnych świąt :)


Muszę się odnieść, bo aż zęby zgrzytają przy czytaniu Twojej wypowiedzi. Transakcje dostaw do grup nie są transakcjami wolnego rynku i przedmiotem powyższego filmiku. Jak sam piszesz tam nie ma cen transakcyjnych tylko uśrednione ceny za dostawy. Sadownicy są zobowiązani do dostaw i nie szukają nabywców, nie negocjują cen i warunków płatności. Pomyliłeś wolny rynek z grupami. Najwięcej transakcji wolnego rynku można zaobserwować w Beneluksie, gdzie większość grup upadła, bądź utraciła status grupy w wyniku przemian właścicielskich. Tam mamy dużo transakcji między podmiotami niezobowiązanymi wobec siebie i one stanowią ten "Zachód". Dostawy do grup przez sadowników będących jej udziałowcami nie są w pełni rynkowymi transakcjami. Na tym polega bycie w grupie.



Twoja wypowiedź jest chaotyczna i nie rzeczowa oraz nie odnosi się do mojej w ani jednym punkcie.
1. gdzie ja napisałem o wolnym rynku ?
2. moja wypowiedź odnosi się jak najbardziej do filmiku w którym autor opisuje cudowny mechanizm zakupu/sprzedaży za każdy kilogram w skrzyni.
3. w punkcie czwartym (4) swojej poprzedniej wypowiedzi wskazałem jednoznacznie (bazują na danych autora) że jednak warto sprzedawać na sortowanie a nie za każdy kilogram.
4. widzę że bardzo swobodnie traktujesz definicję "zachodu" - Francja, Niemcy, Włochy kilkukrotnie większy rynek jabłkowy vs Beneluks i to ten Beneluks jest "zachodem"
5. wolny rynek mimo istnienia grup występuje - nie ma przymusu handlu z jakąkolwiek grupą ani w Polsce ani "zachodzie".
Grupa to dobrowolne zrzeszenie sadowników i mimo że nie jest doskonałą formą daje nadzieję na konkurowanie z "zachodem" bo to tam jest nasz konkurent a nie tu w Polsce (sąsiad).
Cytować
+6 #4 Sambor 2019-12-24 11:39
Może się mylę ale wydaje mi się, że sortownia jest dobra opcją. Dajmy na to extra towar za wagę w skrzyni kosztuje 2 zeta ktoś ma gorszy i próbuje go sprzedać po 1,5zł w ten sposób zaniża cenę bo wiadomo kupca pewnie znajdzie gdyż cena czyni cuda. A tak jak mu przesortują i odwalą dajmy na to 40 % na przemysł to na tym nie wyjdzie i reszte poprostu wysypie na patelnie. Wesołych świąt.
Cytować
+2 #3 Marcin 2019-12-23 15:00
Cytuję Chochlik:
1. autor filmiku pomija fakt że tzw. zachód to głównie Włochy, Francja i Niemcy i tam jest bardzo duże (dochodzące do 90%) uGrupowienie (takie nowe słowo) sadownictwa tzn. że sadownik jest pod kontrolą agrotechnika z grupy, a towar dostarcza w 100% do Grupy.
2. Kontrola jakości odbywa się na każdym etapie produkcji w sadzie, przechowalnictwie łącznie z przesortowaniem i spakowaniem.
3. Nie płacą przy kole, czy przedpłacają jak to autor sugeruje a płacą średnią cenę z sezonu.
4. Kupowanie na sortownię nie jest dużym ryzykiem dla dobrego sadownika który ma dobry towar. Jak sam autor powiedział miał partię 5% ilością odsortu a to dałoby ponad 1,90 zł/kg towaru w skrzyni (biorąc założenia z filmiku) czyli ponad 10 gr lepiej niż za 1kg z wagi skrzyni.
5. spokojnych świąt :)


Muszę się odnieść, bo aż zęby zgrzytają przy czytaniu Twojej wypowiedzi. Transakcje dostaw do grup nie są transakcjami wolnego rynku i przedmiotem powyższego filmiku. Jak sam piszesz tam nie ma cen transakcyjnych tylko uśrednione ceny za dostawy. Sadownicy są zobowiązani do dostaw i nie szukają nabywców, nie negocjują cen i warunków płatności. Pomyliłeś wolny rynek z grupami. Najwięcej transakcji wolnego rynku można zaobserwować w Beneluksie, gdzie większość grup upadła, bądź utraciła status grupy w wyniku przemian właścicielskich. Tam mamy dużo transakcji między podmiotami niezobowiązanymi wobec siebie i one stanowią ten "Zachód". Dostawy do grup przez sadowników będących jej udziałowcami nie są w pełni rynkowymi transakcjami. Na tym polega bycie w grupie.
Cytować
+2 #2 Chochlik 2019-12-23 13:36
1. autor filmiku pomija fakt że tzw. zachód to głównie Włochy, Francja i Niemcy i tam jest bardzo duże (dochodzące do 90%) uGrupowienie (takie nowe słowo) sadownictwa tzn. że sadownik jest pod kontrolą agrotechnika z grupy, a towar dostarcza w 100% do Grupy.
2. Kontrola jakości odbywa się na każdym etapie produkcji w sadzie, przechowalnictwie łącznie z przesortowaniem i spakowaniem.
3. Nie płacą przy kole, czy przedpłacają jak to autor sugeruje a płacą średnią cenę z sezonu.
4. Kupowanie na sortownię nie jest dużym ryzykiem dla dobrego sadownika który ma dobry towar. Jak sam autor powiedział miał partię 5% ilością odsortu a to dałoby ponad 1,90 zł/kg towaru w skrzyni (biorąc założenia z filmiku) czyli ponad 10 gr lepiej niż za 1kg z wagi skrzyni.
5. spokojnych świąt :)
Cytować
-1 #1 pre777 2019-12-23 11:34
No to jest dobre rozwiązanie ale nie z polskim podejściem do oszustwa.
Cytować

Powiązane artykuły

A jednak się opłaca

Związek między jakością a ceną

Rynek decyduje

X