Sadownicy obserwują gorsze przechowywanie jabłek. W tym roku zbiegło się to z trudną sytuacją w zbycie owoców, co w efekcie sprawia, że sporo jest jeszcze zmagazynowane owoców w zwykłych chłodniach. Praktycznie rzecz biorąc, są one trudniej sprzedawalne i często przeznaczane na koncentrat. Tradycyjnie lepiej przechowały się jabłka w ULO i KA, ale niekorzystne czynniki pogodowe w minionym sezonie dają o sobie znać także i w ich przypadku.
Rok 2009 był wilgotny, sprzyjał rozwojowi chorób ujawniających się w czasie przechowywania. Owoce wyrosły duże i zapewne nie zawsze zawartość wapnia w nich była dostatecznie wysoka. Ponadto niektóre odmiany zostały zebrane zbyt późno w oczekiwaniu na odpowiednie wybarwienie, jak chociażby ‘Jonagold’. Możliwe, że na stopień przechowania jabłek miały też wpływ obfite opady śniegu w połowie października. Ta prawdziwie zimowa aura nie tylko spowodowała przerwę w zbiorach i straty w drzewostanie, ale prawdopodobnie nie pozostała bez wpływu na owoce zbierane dopiero po październikowej zimie.

Powiązane artykuły

Najnowsze komentarze

Ostatnio na forum

  • Brak postów do publikacji.

Sadownicy polują

Ankieta

Na rynkach hurtowych - 11.6%
Do grup producenckich - 32.5%
Sam sortuję i wywożę za granicę - 5.6%
Sprzedaję z podwórka obcokrajowcom - 9.3%
Handluje z polskimi prywatnymi pośrednikami - 23.5%
Korzystam z internetowych aukcji - 2.3%
Sam wstawiam do supermarketów i hurtowni - 4%
Sprzedaję na kilogramy na targowiskach - 8.9%
Głosowanie w tej sondzie zakończyło się
X