14 października na rondzie w Mszczonowie protestowali sadownicy blokując ruch drogowy na drodze nr 50. Powodem protestu było niezadowolenie sadowników z niezadowalających rekompensat z budżetu Unii Europejskiej, a także nieadekwatnej do ich potrzeby odpowiedzi rządu na kryzys wywołany rosyjskim embargiem. Drastyczny spadek cen jabłek w ostatnich tygodniach zagraża egzystencji sadowniczych rodzin, a proponowane rozwiązania nic nie zmieniają w ciężkiej sytuacji jaka dotyka teraz producentów owoców – mówili protestujący.

Organizator protestu – Związek Sadowników RP, nawoływał do ochrony polskiego sadownictwa przed upadkiem, który nie zagrażał tej branży tak mocno od 30 lat. Rondo w Mszczonowie, gdzie znajduje się zjazd na autostradę A2 zwaną Autostradą Wolności, to symboliczne miejsce protestu. Jak apelowały władze ZSRP przed protestem - walczmy o tę „WOLNOŚĆ”, która została nam odebrana kiedy zostaliśmy zmuszeni do „sprzedaży” jabłek za darmo w skutek błędnych decyzji politycznych Unii Europejskiej.